70 877 70 53 wew 124

Córka – opowieść erotyczna

Wyślij sms o Treści MOKRA.KAPA na nr 73976

Masz ochotę na sex opowieść. Zapraszam do lektury tekstu poniżej.

Okrutne wiatry przeszły przez Williston Falls poprzedniej nocy. Burza wyrwała z korzeniami mocne drzewa w małym parku miejskim i podniosła domy na farmach tylko po to, by postawić je na swoich fundamentach. Ale było gorzej.

Następnego ranka trzy panie skuliły się razem w Louise Hollis Community Centre, próbując uspokoić płaczącą panią Ruth Latzke.

„Płakać. Wszystko w porządku — powiedziała pani Thelma Schumacher, pocierając plecy Ruth. „Wiem, że zrobiłem to po tym, jak mi się to przydarzyło”.

Pani LeAnne Schantz usiadła na starym metalowym rozkładanym krześle za panią Latzke i delikatnie dotknęła jej ramienia. – Nadal jesteś tutaj uczci wą kobietą. Nie mniej o tobie myślimy.

Słysząc to samo, Ruth zakryła twarz, jakby ukrywała swoją degradację. Załamała się płaczem, oczy zaczerwieniły się. Jej krzyki odbijały się echem w całym jednoizbowym budynku. Panie zbliżyły się, by uspokoić Ruth i trzymać jej roztrzęsione dłonie. Zeszłej nocy pani Latzke spotkała się z pozornie niewiarygodnym atakiem. Podczas gdy zamężne kobiety uspokajały swoją przyjaciółkę, przyszła panna młoda Julia Busch próbowała zaoferować wsparcie jak LeAnne i Thelma. Jednak Julia na początku nie wierzyła, że ​​coś takiego może lub może się wydarzyć. Tak więc ta okoliczność wzbudziła w niej pytania.

Julia nie miała doświadczenia. Była dziewicą, nigdy nie była z mężczyzną. Pocałowała chłopca tylko raz i było to tylko cmoknięcie. Przez całe życie jej matka mówiła tylko, że będzie czysta. „Nigdy nie pozwól mężczyźnie dotknąć twojego ciała, dopóki nie zostanie twoim mężem. Nawet wtedy nie pozwól mu robić ci poniżających rzeczy”. Nigdy nie była pewna, na co nie pozwolą dobre kobiety.

Po długim czasie pielęgnowania rozdartej Ruth, Julia w końcu zapytała, jak przebiegała ta noc. Pani Latzke w rozpaczy zebrała rozum jak najlepiej. Pociągnęła nosem i uspokoiła falującą klatkę piersiową. „W ścianach mojej i mojego męża zawsze skrzypiały ściany. Po burzy zeszłej nocy to, co słyszałem, było gorsze niż zwykle. Tak głośno, że myślałem, że cały dom może się zawalić. Jeśli nic więcej, domyśliłem się, że dach może zostać zerwany.

Wytarła kąciki oczu zmiętą chusteczką higieniczną. „Potrząsnąłem Archiego, ale kazał mi to zignorować i wrócić do snu. „Jeśli ten dom na farmie stoi od 1872 roku, dziś wieczorem nie spadnie”, mówi mi. Potem znowu chrapał. Stary drań. Spojrzała w niebo. „Wybacz mi.”

Odetchnęła głęboko, jakby musiała przejąć kontrolę nad sobą. „Wciąż nie czułem spokoju, więc wstałem, żeby posłuchać. Brzmię jak szalony, kiedy mówię, że słyszałem ten skrzyp wzdłuż ściany. Ale zrobiłem, jasne, jak jutro wzejdzie słońce. Słyszałem to. Skrzypienie zaszło za róg naszego pokoju, a potem zatrzymało się dokładnie między moją klatką piersiową a dębową szafą. Tuż poza zasięgiem Archiego. Wtedy… – Urwała nagle i ogarnęły ją łzy. Przez swój płacz wybełkotała: „Jestem taka zawstydzona. Jestem teraz zhańbioną kobietą! Nigdy więcej czystości.”

Jej przyjaciele pochylili się i objęli ją ramionami. Pani Schumacher uklękła przed Ruth, poklepując ją po rękach.

„To samo przydarzyło mi się kilka miesięcy temu”, powiedziała pani Schumacher. — Poczułam tę długą „rzecz”. Zadrżała i skrzywiła się. „Ale wszystko, co naprawdę pamiętam, to budzenie się w łóżku z wysuszoną mazią na twarzy, wilgotną poduszką i słonym posmakiem w ustach. Co gorsza, część „rzeczy” wyschła we włosach. Zrujnowałem moją trwałą. Kosztowało mnie 30 dolarów i wysadzenie przez Billa z powodu tych pieniędzy.

Ruth spojrzała na Thelmę zaczerwienionymi oczami. „Wcale tak się nie stało. Było gorzej. Poszło mi gorzej!”

„Gorzej!” — odparła Theelma. Opuściła ręce Ruth i wstała. Położyła ręce na swoich dużych biodrach. „Wyśpiewuję hymny i dobre pieśni tymi ustami”.

„Panie, panie”, powiedziała LeAnne, „nie jesteśmy tutaj, żeby się prześcigać. Nie jesteśmy mężczyznami. Jesteśmy tutaj, aby pocieszyć i podnieść naszą siostrę w tej ciemnej godzinie”.

Kilka chwil później młoda Julia delikatnie ponaglała Ruth. „Tak więc skrzypienie ustało między szafą a skrzynią maski…”

„I poddałem się”. Ruth powoli podciągnęła sukienkę, odsłaniając kolana. Były czerwone z wypalonym dywanikiem.

Panie dyszały i krztusiły się. Zakryli usta.

Ruth natychmiast schowała kolana i się broniła. „Nie jestem psem, nie jestem, nie jestem, nie jestem!” Zakryła twarz, pogrążając się w dalszej udręce.

Jej bliscy przyjaciele znów ją uspokoili. Z wyjątkiem Julii. Nie do końca rozumiała dzi wną historię, zwłaszcza gdy podobna dzi wność przydarzyła się pani Schumacher.

„Co zrobiłeś?” – spytała nieśmiało Julia.

Zajęło to kilka chwil, ale Ruth odzyskała siły i westchnęła. Przetarła oczy, poklepując tusz do rzęs, który ciemnie spłynął po jej policzkach. „Ciemna plama, wysoki cień, ciemniejszy niż jakiekolwiek cienie w nocy, pojawił się na ścianie. Stał od podłogi do sufitu, a z niego… penisa”.

„Od ściany?” Julia była zaskoczona tą myślą. „Prawdzi wy 'penis’, a nie cień? Ale jak?”

LeAnne próbowała złagodzić pytania Julii. „Tak, wyglądało to tak dla nas wszystkich”.

Ruth kontynuowała: „Nigdy nie widziałam ani nie czułam tak dużego. Byłem z Archiem tylko przez całe życie, a parówka Archiego nie przypomina tego. Ten był tak duży jak… jak ogórek z ogrodu pani Hamilton. Tak długo. Spojrzała w twarze pozostałych i pogroziła palcem. „Zaprzeczę, że kiedykolwiek to powiem”.

Następnie opuściła głowę. — Myślałem, że widziałem — ale to nie może być prawdzi we — coś w rodzaju cienistego mężczyzny pojawiło się pod ścianą, ale tylko jego wiesz, co wyszło ze ściany. Wtedy ogarnęło mnie grzeszne pragnienie. Jak zdeprawowana tęsknota. Moje szybkie bicie serca, obfite poty, ślinotok, inne kobiece mrowienie. Zrobiłem tak, jak polecił mi ten „mężczyzna”. Wciągnęłam koszulę nocną powyżej pasa, uklęknęłam na dłoniach i kolanach i odwróciłam plecy w stronę jego sylwetki. W chwili pożądania gładkość i ciepło przebiegły po moim tyłku. Czuł się tak piękny jak masło shea. Wtedy poczułem, jak „coś” naciska na moje…” Nagle znów wybuchnęła płaczem. Uderzyła w krzesło. „Jestem tak upokorzony. Nigdy wcześniej tego nie robiłem. Moja matka ostrzegała mnie, odkąd byłam młodą dziewczyną, że posiadanie czegokolwiek w „tam” jest hańbą. Pozwalają na to tylko psy i prostytutki. Ale pozwoliłem na to, zrobiłem to.”

Wszyscy zamilkli, gdy Julia zapytała: „Jak to było?”

Pani Latzke podniosła głowę. Spojrzała prosto w oczy młodej Julii. Miała swawolny uśmiech i ciemne oczy. Trwało to chwilę, zanim zmyła go z twarzy ze łzami, najlepiej jak potrafiła.

Miasteczko Williston Falls było spokojne przez miesiące po tej burzy. Życie pani Latzke uspokoiło się, a ślub Julii się zbliżał. Podekscytowanie dnia rosło, nawet jej pragnienie pierwszej nocy sam na sam z mężem. Julia mieszkała w domu pani Schantz do ślubu, kiedy to wraz z mężem przeprowadziła się do nowego domu. Jednak na tydzień przed ślubem w Williston Falls zaczęły się burze letnie.

Tego wieczoru pan Schantz czytał gazetę, siedząc w swoim tapicerowanym fotelu. Jakby nie zauważył lub nie przeszkadzały mu wzmagające się wiatry. Pani Schantz również milczała po drugiej stronie małego pokoju, szydełkując na swoim bujanym fotelu. Była jednak niespokojna. Jej brwi były wygięte w łuk, czoło zmarszczone, a usta zmarszczone.

– Wszystko w porządku, pani Schantz? – spytała cicho Julia.

To pytanie wyrwało panią Schantz z zadumy. „O tak, tak, dobrze. Nic mi nie jest, Julio. Zaczęła kołysać się sztywno na krześle i nucić lekką melodię, próbując udowodnić, że nic się nie stało.

— Martwi się tą burzą — powiedział pan Schantz, nie podnosząc wzroku znad gazety. – Julio, nic się nie stanie. Te wiatry nie są wystarczająco silne.

Z sfrustrowanym pomrukiem pani Schantz wstała gwałtownie z krzesła i poszła do kuchni. Pan Schantz potrząsnął głową, po czym poprawił świeżą wieczorną gazetę.

Julia poszła za panią Schantz do kuchni. Kobieta pochylała się nad blatem, z ramionami wysoko, prawie do uszu.

Julia widziała, jak ciężko oddycha. Podszedł blisko. „Wszystko w porządku? Jesteś niespokojny.

— Nic się nie dzieje — powiedziała.

„Wiem, że coś cię obciąża. Czy to wiatry, nadchodząca burza?

Julia położyła rękę na ramionach pani Schantz. Ale wytarła to i przeszła na drugą stronę kuchni. – Nie sądzę, żeby cię to obchodziło. Nie zrozumiesz.

„Czy jesteś zły na pana Schantza, ponieważ nie przejmuje się tobą ani burzą?”

Ramiona LeAnne wciąż były twarde i zimne. Jej ręce chwyciły krawędź blatu. LeAnne powoli uniosła twarz w stronę sufitu i Julia zobaczyła, że ​​jej szyja jest zaczerwieniona od gorąca. Jeszcze bardziej poruszyły się dwa małe guzki na jej piersi, mocno dociskające jej ciężką bluzkę.

LeAnne zauważyła spojrzenie Julii i skrzyżowała ramiona. „Muszę zostać sam. Idź do swojego pokoju.”

Julia powiedziała nie. „Też martwię się tą burzą i tym, co usłyszałem od pani Schumacher i pani Latzke, człowieka na ścianie”.

LeAnne sapnęła. Podniosła do siebie rękę, ale zatrzymała się. „Nigdy o tym nie wspominaj . Nie chcę tego słyszeć. On nie istnieje. To jest… On jest tylko kłamstwem!”

Julię uderzyła ostra riposta pani Schantz. Nigdy się tak nie zachowywała. Była miła, cierpli wa i delikatna. Przyzwoita kobieta.

Julia odpowiedziała. — Ale pani Latzke i pani Schumacher poznali go. Ty też. Jak on teraz nie jest prawdzi wy?

„Julia!” Pani Schantz warknęła jak rozgniewana matka: „Zostaw mnie w spokoju. Idź do swojego pokoju!”

„Ale…”

Pani Schantz uderzyła dłonią w blat, aż sztućce w szufladzie zagrzechotały.

„Te letnie wiatry, mówię ci, nic im nie towarzyszy. Wszyscy kłamaliśmy. Kłamstwo, każdy z nas — syknęła pani Schantz. Jej oczy miały w sobie złośli wość, ujawniając to, co było w jej wnętrzu. Widząc jad, Julia zostawiła ją samą.

Julia przeszła przez salon. „Zamierzam odpocząć na noc, panie Schantz. Mam jutro długi dzień. Módl się, żeby burza minęła nas bez śladu”.

„Nie ma potrzeby się modlić. Tylko trochę wiatru. Niech pani Schantz was nie denerwuje. Jest szalona w takie noce jak ta. I pomachał nonszalancko, a potem złożył gazetę.

Tej nocy drzewa kołysały się na wietrze, a ich pnie jęczały. Gałąź pękła i podczas burzy stukała i drapała o okno sypialni Julii, ocierając się o szybę. Julia leżała sama, przerażona, z kocami podciągniętymi pod brodę, jak mała dziewczynka. W domu były cienie i dzi wne dźwięki. Próbowała zasnąć, ale nie mogła uspokoić myśli. Strach przed burzą i pytania o historie kobiet o tej sylwetce przebiegły jej przez głowę. Próbowała uwierzyć w to, co pani Schantz powiedziała w kuchni, że to wszystko kłamstwo, że sylwetka nie jest prawdzi wa. Nie mogła się jednak do końca przekonać.

Nagły świst wiatru ponownie pchnął złamaną gałąź w jej okno i uderzył nią o szybę. Pisk sprawił, że Julia się wzdrygnęła. Zebrawszy trochę odwagi, podeszła do okna, aby zobaczyć, czy gałąź nie stłucze szyby. Kiedy się odwróciła, zobaczyła ciemny ruch przechodzący przez jej pokój, niedaleko jej komody. Natychmiast pomyślała o spotkaniu pani Latzke. Historie, które słyszała, odtwarzały się w jej umyśle. Od tego momentu zaczęła wyobrażać sobie wysoki cień poruszający się w górę i w dół ściany, od podłogi do sufitu. I przypomniała sobie, jak Sylwetka poruszała się między komodą pani Latzke a jej szafą. Sylwetka nie może tu być , pomyślała Julia. Inni wiedzieli, kiedy tam był. Zrobiłby mi to samo, prawda?

Umysł Julii uspokoił się po ciszy w burzy i w domu. Przekonała się, że cienie i dźwięki to nic. „Tylko codzienne widoki i dźwięki widziane i słyszane w ciemności” – mruknęła. Zaczęła czuć się lepiej, a spokój pozwolił na mały odpoczynek.

Wkrótce jednak, w ciszy, usłyszała otwieranie drzwi. Ciche kliknięcie klawisza poruszyło ją, przykuło jej uwagę i wzbudziło jej nerwowość.

Pomyślała, że sylwetka nie mogłaby, nie mogła otworzyć drzwi. Zachichotała ze swojej głupoty i lęków. To musiał być pan lub pani Schantz. Jeden z nich prawdopodobnie z jakiegoś powodu wyszedł z łóżka. Nikt inny tam nie mieszkał. Jednak jej umysł się nie poddał. A jeśli nie było?

Julia zmusiła się do zamknięcia oczu i uspokojenia oddechu. „Nie ma się czego bać”, powtarzała sobie.

Usłyszała skrzypienie na twardej drewnianej podłodze w korytarzu. Był to znajomy pisk, który rozlegał się za każdym razem, gdy ktoś przechodził obok schodów. A jej pokój był blisko tych schodów. Usłyszała szurające kroki idące korytarzem bliżej drzwi jej sypialni.

Usiadła na łóżku. Ktoś, coś, tędy idzie , pomyślała. Czy to była sylwetka?

„Nie”, kazała sobie uwierzyć, „tylko jeden z Shantzów”. Dodała szeptem: „Nie ma się czego bać”.

Na zewnątrz wiatr nagle znów się wzmógł, a gałąź wystrzeliła w jej okno. Zacisnęła zęby. Jej serce biło szybciej. Jej gardło zacisnęło się. Przypomniała sobie płacz pani Latzke i jej zaczerwienione kolana. I pani Schumacher i słoność w ustach i zaschniętą maź na twarzy i we włosach. I pani Schantz. Powiedziała, że ​​nic z tego nie jest prawdą i powiedziała, że ​​wszystkie dzi wne rzeczy przydarzyły się im wszystkim, każdej z pań, które były tam tego ranka w Louise Hollis Community Centre.

Myśli krążyły w umyśle Julii, kradnąc jej spokój. Gdyby Sylwetka ich chciała, mogłaby chcieć mnie. Czego by ode mnie chciał? Coś złego?

I był swawolny uśmiech pani Latzke. Uśmiech, który wyrażał głębokie pragnienie większej pożądli wości. Umysł Julii przeci wstawił się tej myśli obrazem mężczyzny, którego kochała, jej narzeczonego. Chciała, żeby był jej pierwszym i jedynym mężczyzną, który ją zna. Jednak brudne myśli zaczęły pochłaniać cały jej umysł. Zaczęła myśleć:

Sylwetka nie była mężczyzną, nawet jeśli była prawdzi wa, więc mój mąż byłby jedynym „mężczyzną”, którego bym znała. Cokolwiek by tego wymagało, cokolwiek bym zrobiła, nadal byłabym dla niego dziewicą, nawet gdyby Sylwetka spaliła mi kolana lub pomieszała mi włosy. A jej umysł kontynuował: Jak by to było mieć coś dużego i długiego w moim… Przesunęła palcem po swoich tajemnych ustach. Nastąpiło natychmiastowe zwilżenie, ciepło podniecenia.

Kolejny ruch przykuł jej uwagę, odciągając te krótkie bezmyślne myśli. Ruch zablokował na pół sekundy stałe miękkie światło wpadające pod drzwi jej sypialni. Jej gardło znów się ścisnęło. Zmusiła się, żeby się położyć, teraz już w pełni rozbudzona i ściskając prześcieradła. Czy Sylwetka narobi hałasu lub zaatakuje nagle, bezgłośnie? Czy mogę uciec? Ale pani Latzke nic nie słyszała i chciała iść za tym. A gdybym chciał zrobić to, co mi powiedział? Czy nie mógłbym tego zrobić?

Znowu przypomniał mi się złośli wy uśmiech pani Latzke. To było głębokie pragnienie. Ogniste pragnienie, zwierzęce.

Szmer w korytarzu zbliżył się do pokoju Julii i ucichł tuż za jej drzwiami. Tym razem miękkie światło pod drzwiami zostało przysłonięte. Klamka drzwi przekręciła się miękko. Skręcenie spowodowało, że światło księżyca odbiło się na sekundę na metalowym uchwycie. Julia przygryzła dolną wargę, żeby nie krzyknąć. Nie było jednak drżenia ani dzikiego grzechotania rączki. Wyglądało na to, że ktokolwiek był po drugiej stronie, nie chciał wejść, tylko sprawdzić, czy jest zamknięty.

Julia usiadła. „Pani. Schantza? jęknęła.

Nikt nie odpowiedział.

Minął cień przy jej drzwiach. Jego odejście sprawiło, że poczuła taką ulgę, na jaką pozwoliłaby taka noc, a to nie było wiele.

Nie chce mnie. Zostawiało mnie samą , pomyślała. Znowu zaczęła oddychać. Podniesiony ciężar.

Ale wkrótce do jej głowy wkradły się inne myśli. Może nie zdawał sobie sprawy, że tu jestem. Może Sylwetka wędruje, aż znajdzie to, czego szuka. Wsunęła się głębiej w łóżko i podciągnęła prześcieradło do oczu.

Rozległo się kolejne kliknięcie. Usłyszała, jak drzwi do drugiej sypialni otwierają się i zamykają z pojedynczym skrzypieniem. To nie były drzwi do głównej sypialni. Drzwi prowadziły do ​​pokoju obok niej. Poza tymi trzema na drugim piętrze nie było innych pomieszczeń.

Usłyszała szuranie w tym pokoju i Julia zakryła usta, zanim krzyknęła. Trzymała ją mocno za rękę, dopóki się nie uspokoiła . Zostań w łóżku i spróbuj zasnąć, może zaśpiewaj miłą, słoneczną piosenkę. Ale mogłabym przestać się tak bardzo martwić, gdybym tylko wiedziała, że ​​pan lub pani Schantz nie śpią. Spałbym lepiej.

Julia wyślizgnęła się z łóżka. Przeszła na palcach przez pokój, starając się uniknąć tej jednej bolącej drewnianej deski na podłodze. Pobiegła do sąsiedniego pokoju i zastała zamknięte drzwi. Julia zapukała do drzwi. „Pani. Schantz! Panie Schantz! Wszystko w porządku? Wpuść mnie, żebym ci pomógł.

Nikt nie odpowiedział.

Przyłożyła ucho do drzwi. „Witaj? Kto tam jest?

Ochrypłym, zmęczonym głosem pani Schantz odpowiedziała: „Julia, nic mi nie jest. Wyjdź, wróć do łóżka.

„Upadłeś? Czy potrzebujesz mojej pomocy?”

– Nie spadłam – warknęła LeAnne. – Sprzątam tutaj. Idź stąd!”

„Dlaczego sprzątasz w środku…”

Zaskoczyły ją nagłe stęknięcia i głęboki oddech. Chrapli wym głosem pani Schantz powiedziała: „Zostaw… mnie w spokoju”.

Julia wyszła za drzwi i poszła do swojego pokoju, zdezorientowana, przestraszona. Nie poszła jednak do łóżka. Zamiast tego, zmartwiona, poszła do swojej ciemnej szafy. Dzieliła ścianę z sąsiednim pokojem. Otarła się o swoje sukienki i unikała par butów na podłodze. Zamarła, gdy usłyszała dziki wrzask i głęboki, warczący jęk. Jęk był soczysty i był zaproszeniem do ponownego zrobienia tego, co właśnie zostało zrobione. Ktokolwiek to był, skorzystał z zaproszenia. Jęki stawały się coraz głośniejsze i szybsze.

Julia opadła na ręce i kolana i przycisnęła ucho do ściany. Usłyszała, jak sprężyny materaca skrzypią w szybkim rytmie. Wkrótce zaczęła rozumieć, co się dzieje w sąsiednim pokoju.

– Sylwetka – szepnęła ze strachem. Milczała, nasłuchując, aż usłyszała ostatni bezbożny pisk kobiety. Zwierzęcy, bezwstydny, orgazmiczny.

Wszyscy zamilkli po tym w drugim pokoju. Żadnych pisków. Żadnego ruchu. Żadnych jęków. Ale nagle, delikatnie, puste wieszaki na ubrania zastukały o siebie, a jej wiszące sukienki zaszeleściły. Kiedy Julia oderwała ucho od ściany, poczuła ciepły powiew. Spojrzała przez ramię na wypadek, gdyby pani Schantz przyszła do jej pokoju, żeby ją zbesztać jak wściekła matka. Kiedy Julia obejrzała się, między nią a drzwiami szafy była cienka szara mgiełka. Widziała swoje brudne łóżko i dębową komodę, ale pokój był zamazany. Zmrużyła oczy, żeby zdecydować, czy jej umysł ją oszukuje, czy też jej oczy przyzwyczaiły się do ciemności szafy. Otrzymała odpowiedź, gdy otoczyło ją to ciepło. Było gładkie, gładkie jak masło shea. Dokładnie tak, jak opisała to pani Latzke.

Ciepło dotknęło, jakby dwie ręce, miękkich spodów jej stóp i przeniosło się wokół kostek, łydek, do kolan, a potem do ud.

Ciepłe dłonie okrążyły każdą część jej ciała, ocierając się nawet o najbardziej intymne miejsca, przypominając jej, że pod koszulą nocną była naga. Ręce, jak sądziła, uniosły się z tyłu jej nóg. Drobne włoski prostują się. Bardziej intensywne mrowienie spowodowało, że jej małe palce u nóg wbiły się w podłogę, aby przeci wdziałać przyjemności.

Ręce przesunęły się na przód jej nóg, chwytając młode ciało, ugniatając jej uda aż do bólu. Kiedy ciepło przesunęło się między jej policzki, zacisnęło jej niewinny odbyt. Jednak Julia odpuściła ciepło tam, gdzie mu się podobało. Pieścił jej mocno narysowany pączek róży. Pisnęła, jak łaskotanie małej dziewczynki, kiedy muskało to jej różowe usta. Całe jej ciało drżało w intymnej uwadze. A ona chciała więcej.

Pomyślała o swawolnym uśmiechu pani Latzke. Wiedziała teraz, dlaczego tak się uśmiechała .

Ciepło przeniosło się przez kępkę przystrzyżonych włosów nad jej cipką i wąskimi biodrami. Dmuchnął przez chwilę w jej pępku. Jej młodzieńczy chichot ustał, gdy ciepło ogarnęło jej małe piersi. Jej sutki natychmiast stwardniały. Ciepło emanowało stwardniałym ciałem. Pokręcił je, jeden sutek, potem drugi, a potem razem. Jej głowa opadła bokiem na lewe ramię, kiedy skupiała na sobie uwagę. Sapnęła jednak, kiedy poczuła szorstkość wymazu z języka na jasnobrązowych sutkach. Nikt jej tak nie dotknął. Nawet ona unikała zabawy, obawiając się, że osobista przyjemność jest niewłaści wa. Ale to ciepło rozwiało wszystkie te obawy. Jej ciało zostało pochłonięte przez to ciepło tylko na krótko.

„Daj mi więcej. Chcę więcej — szepnęła.

Jednak spłynął dalej, w dół jej brzucha, z bioder, przez fałdę policzków i zsunął się z palców. Znowu było jej zimno.

„Gdzie poszedłeś?” zapytała. „Nie zostawiaj mnie”. Czuła się tak, jakby bliska przyjaciółka nagle zakończyła bardzo osobistą rozmowę.

Ale głęboki, szlachetny głos przemówił po prostu. „Podnieś suknię”.

Bez namysłu o pani Schantz, poranek w świetlicy, Ruth czy Thelma, a przynajmniej o jej narzeczonym, podciągnęła nocną koszulę po nogach, odsłaniając pośladki w kolorze kości słoniowej.

Ciepło dotknęło jej dolnej części pleców, ale uczucie zniknęło, gdy poczuła, jak coś sztywnego i niezrażonego naciska na jej cipkę. Pomyślała o Ruth i jej opisie ogórka z ogrodu pani Hamilton. „Zaprzeczę, że kiedykolwiek to powiem”, powiedziała pani Latzke.

Wzrosła presja na dziewictwo Julii i niepokój o ból rozdzierania jej ciała.

– Czekaj, czekaj – wyjąkała. Jednak nie dało się tego powstrzymać.

Kutas wbił się w nią, łamiąc jej niewinność. Wszedł głęboko i cofnął się, sprawiając, że Julia krzyknęła z powodu ocierania się o fałdy ciała. Końcówka dotarła do krawędzi jej wejścia i uderzyła w spuchniętą łechtaczkę. Skrzywiła się i syknęła, jakby się sparzyła. Poczuła ekscytującą, nową przyjemność seksualnego podniecenia. Oczy Julii były zamknięte, a jej szczęka przesunięta. Jej głowa kołysała się w przód i w tył, w górę i w dół, gdy była pieprzona po raz pierwszy. Wkrótce nadmierna konsumpcja żądzy, czułości, hulanki sprawiła, że ​​poczuła się słabo, a głowa pochmurna. W pobliżu euforii dano jej szansę odetchnąć i odzyskać siebie, gdy wyciągnął z niej kutasa. Pozostawiło ją pustą i znów tego pragnęła.

„Znowu więcej, więcej, proszę.” Wypełniła prośbę.

Czubek kutasa jeszcze raz musnął jej fałdy cipki. Wiedziała, że ​​zrównało się to z jej wejściem, ale czuła tylko otarcia na jej potrzebującym ciele.

Oferując się, rozłożyła kolana, aby ułatwić dostęp do swojej mokrej cipki i miłosnych warg sromowych. Jednak kutas nie naciskał tam, gdzie się spodziewała. Zamiast tego naciskał wolniej i mocniej na jej napięty tyłek. Zaostrzyła to jako naturalną reakcję. I moralny.

„Nie mogę, nie mogę, nie mogę. Nie rób mi krzywdy. Uderzyła się za nią, ale w nic nie uderzyła. Mimo to skrzywiła się, gdy kutas wszedł w nią. Jej delikatna skóra naciągnęła się, paląc, aż była w stanie poradzić sobie z każdym pchnięciem. Kogut w końcu się wyciągnął. Dupa Julii pozostała piekąca, gorąca pieczenie. Miała problem z ponownym zaciśnięciem grymasu.

Noc była przytłaczająca. Wyczerpana Julia mogła jedynie położyć twarz i klatkę piersiową na chłodnej podłodze w szafie i pozwolić, by jej tyłek pozostał wysoko. Nie obchodziło jej to. Zagubiła się w pomieszanym stanie zmartwienia, intensywnej przyjemności, zakłopotania, poczucia winy, obojętności, a przede wszystkim utrzymującego się hedonistycznego pragnienia.

„Czuć się dobrze?”

Julia podskoczyła i wrzasnęła. „Pani. Schantza!”

LeAnne była tam, ocieniona szarą zasłoną.

– Pozwól, że pomogę ci położyć się do łóżka – powiedziała.

Julia była roztrzęsiona, kiedy wyszła z szafy. Jej kolana drżały. Wiedziała, że ​​posunęła się za daleko. Nigdy nie będzie taka sama, nigdy nie będzie niewinną dziewczyną. Pani Schantz obserwowała przez cały czas większe zmartwienie Julii.

Julia wspięła się na łóżko. Odwróciła swoją czerwoną twarz w kierunku LeAnne, ale odwróciła wzrok. „Ile widziałeś?”

„Wszystko”, odpowiedziała czule. „Czy to wszystko, czego się spodziewałeś?”

Julia już miała odpowiedzieć, kiedy LeAnne włożyła ręce między nogi. Jej chłodne, szorstkie dłonie, a nie ciepłe, miękkie dłonie, dotykały jej wewnętrznych ud i rozsuwały szeroko nogi. Potem jej palce przesunęły się po brązowym krzaku Julii.

„Pani. Schantza!” Julia pisnęła, zdezorientowana.

LeAnne nie odpowiedziała. Zamiast tego uciszyła młodą dziewczynę pieszczotą jej łechtaczki. Najlżejszy dotyk sprawił, że Julia wygięła się w łuk i pokręciła głową, pochłaniając tyle zmysłowości.

Julia wiedziała, że ​​w pokoju jest ktoś jeszcze, może pan Schantz, kiedy usłyszała, jak pani Schantz mówi: „Ona jest gotowa. Jest twoja.

„Kim jestem?” – zapytała Julia z niepokojem. „Nie pozwól, żeby twój mąż widział mnie w takim stanie”.

„Nikogo tu nie ma. Tylko ja i Zulmanu – powiedziała LeAnne.

„Kto?”

„Zulmanu, sylwetka, którą wszyscy widzieliśmy. Ten, który miał cię przed wszystkimi ludźmi.

Kiedy Julia spojrzała na LeAnne, młoda kobieta zobaczyła, że ​​pani Schantz trzyma w dłoni ciemny pasek. Oczy Julii śledziły długość od wygiętego jak grzybek czubka w dłoni pani Schantz, przez ścianę do sufitu. To była ciemna Sylwetka, cień. Żadnych cech poza rozmiarem cienia i długością jego fiuta.

– Znasz jego nazwę? – spytała Julia.

LeAnne czule prowadziła młodą kobietę, tak że stała plecami do ściany. „Zulmanu odwiedzał przez wiele lat. Biegnie z wiatrem”.

LeAnne dopasowała kutasa do cipki Julii. Następnie uniosła jedną z nóg Julii, by rozciągnąć i otworzyć spuchnięte usta.

„Zulmanu jest starożytnym miłośnikiem kobiet” – dodała LeAnne.

Gdy to powiedziała, jej kutas wszedł do Julii. Julia podskoczyła przy pierwszym pchnięciu i zakołysała się wraz z innymi. Miał taką samą długość. Jej ciało wkrótce zadrżało dziko. Pchnięcia Zulmanu nasiliły się. Julia chrząknęła przy każdym pchnięciu do wewnątrz. Kołysanie przyspieszyło, szybciej, szybciej, głębiej i głębiej, wjeżdżając w jej cipkę, ostro, całkowicie i nagle ustało. Wypełnił ją ciepły krem. Julia zesztywniała, niewzruszona.

Julia tylko spojrzała na LeAnne, a potem skierowała oczy na sufit, zacienioną głowę Zulmanu. Jej ciało było wyczerpane. Rozciągnięty, złamany, palący, spocony. W końcu poczuła wyciek spermy z jej cipki. Spływał po jej tyłku, na jej płonący tyłek i zwilżał prześcieradło.

LeAnne uśmiechnęła się matczynie, wpatrując się w młode ciało Julii.

Następnego ranka Julia obudziła się obolała. Zebrawszy rozum, rzuciła się do łazienki. Spojrzała w lustro. Jej włosy były splątane, a kosmyki potu przyklejone do czoła. Zdrapała zaschniętą lepkość. Zeszła sztywno na dół, ale miała nadzieję, że ukryje, że cierpi.

Julia weszła do kuchni.

„Burza przeszła zeszłej nocy”, mówił pan Schantz do LeAnne, zmywał naczynia. „Wszystko w porządku. Czy nie mówiłem ci, że tak by było?

– Dzień dobry – powiedziała Julia słabo.

– Wyglądasz, jakbyś miał ciężką noc – powiedział pan Schantz, przyglądając się jej ciału. – Burza też cię spóźnia?

— Bardzo późno, tak — powiedziała.

„Och tatusiu, tak dobrze się czuje, jest ogromny, większy niż jakikolwiek mężczyzna, jakiego kiedykolwiek miałam”.

„Dobra dziewczynka, kochanie”, zachęcał ją Jack, „teraz odepchnij się, by się z nim spotkać”.

„O mój boże tatusiu, on jest tak głęboko we mnie, Oooch, co to jest!”

„To jest jego supełkowe dziecko”, odpowiedział Jack, „próbuje wcisnąć to w ciebie, to zupełnie normalne dziecko, po prostu zrelaksuj się i pozwól mu się wcisnąć, a potem może spuścić się w tobie”.

„W porządku, tatusiu, jesteś ze mnie dumny?”

„Świetnie sobie radzisz kochanie”, odpowiedział, „wszyscy jesteśmy z ciebie dumni, spójrz tylko, jak bardzo cię doceniają moi przyjaciele”.

Emma spojrzała w górę na czterech mężczyzn stojących wokół niej w półokręgu, każdy ze spodniami i majtkami owiniętymi wokół kostek, każdy trzymający fiuty i masturbujący się.

„Odepchnij się mocno od Bustera”, powiedział jej Jack, „weź jego węzeł w sobie, a poczujesz jego gorącą spermę w brzuchu, a następnie pozwól tym miłym panom wyładować spermę w twoich ustach”.

Emma odepchnęła się mocno, gdy Buster mocno w nią wbił. Pisnęła, gdy jego duży węzeł wcisnął się w nią, zadrżała od stóp do głów w orgazmie, gdy pies zmusił jej cipkę do szerszej niż kiedykolwiek wcześniej. Prawie upadła na podłogę, ale udało jej się utrzymać swoją pozycję, a potem wróciła, gdy poczuła, jak wielki kutas zaczyna pompować w nią swoje nasienie.

„Och tatusiu, on dochodzi”, zawołała, „o mój boże, czuję, jak mnie wypełnia, to takie gorące tatusiu, nigdy nie byłam tak pieprzona, to takie dobre”.

„Kiedy jesteście gotowi, panowie”, powiedział Jack, „nie czekajcie zbyt długo, jestem pewien, że wszyscy chcecie spuścić się w jej ustach, nie ma sensu marnować odwagi na podłodze”.

Pierwszy mężczyzna podszedł do przodu, Jack chwycił córkę za włosy, podnosząc jej głowę. Mężczyzna chwycił ją za głowę i wepchnął kutasa do jej ust. Jack był zadowolony, widząc, jak szybko wzięła jego kutasa, nie walcząc, gdy wciskał się głęboko w jej usta, przyciskając swoje owłosione krocze do jej twarzy. Chrząknął, gdy wyładował się na nią, Emma ssała i połykała, gdy jej usta wypełniły się spermą.

„Kto następny?” Jack powiedział, gdy pierwszy mężczyzna wyciągnął swojego penisa z jej ust, wycierając jego pokryte odwagą penisa o jej twarz. Obserwował, jak tył Bustera szarpie się i garbi, gdy dalej pompuje w nią swoją spermę, jego przednie łapy wgryzają się w skórzaną osłonę, którą Jack nałożył na nią, by ją chronić. Pies ślinił się i chrząkał, ślina kapała mu z ust na jej plecy.

Każdy z mężczyzn wykonywał swoją kolej, trwając zaledwie kilka sekund, zanim każdy z nich został wyładowany w wygłodniałe usta Emmy. Jack był pod wrażeniem tego, jak skwapliwie przyjmowała każdego kutasa, prawie żadna odwaga nie wydostawała się z jej ust. Widział, jak drżała jeszcze dwa razy w orgazmie, jęcząc, gdy Buster w końcu próbował wycofać się z jej cipki. Utknął szybko, udało mu się odwrócić swojego kutasa, wciąż mocno w nim osadzonego.

Emma w końcu opadła do przodu, gdy ostatni kutas opuścił jej usta, leżała tam, mamrocząc w ekstazie, gdy Buster próbował się uwolnić. W końcu krzyknęła, gdy z jej cipki wynurzył się węzeł zwierzęcia, po którym nastąpił strumień psiej spermy.

Jack odczekał chwilę, aż mężczyźni podciągnęli spodnie. Chwycił Bustera za kołnierz, przywracając go, by stanął obok twarzy Emmy. Emma spojrzała w górę, by zobaczyć jego kutasa wciąż odsłoniętego, krople psiej spermy wciąż sączące się z jego jasnoczerwonego kutasa.

– Oczyść jego kutasa – powiedział jej.

Emma wiedziała, co jest wymagane, wróciła na kolana. Buster najwyraźniej wiedział, co się stanie, gdy usiadł na plecach z szeroko rozstawionymi tylnymi nogami. Emma podpełzła do niego, sięgnęła po jego kutasa, liżąc całą długość jego trzonu, po czym wsunęła usta nad głowę i wzięła go głęboko do ust.

„Wiem, że trudno w to uwierzyć” – powiedział Jack do grupy mężczyzn, z których każdy uważnie obserwował, jak Emma łapczywie ssie kutasa Bustera – „ale to naprawdę jej pierwszy raz z psem, dopiero niedawno odkryła mój sekret, desperacko próbowała tego spróbować, odkąd odkryła, co robiła jej matka”.

„Ona jest urodzonym Jackiem”, odpowiedział jeden z mężczyzn, „tak dobra jak jej matka, czy będzie robiła również wszystkie inne rzeczy?”

„O tak”, odpowiedział Jack, „pokażę jej filmy jej matki, a ona chce wszystkiego spróbować, skontaktuję się z tobą, jak tylko uda mi się to ustawić, to trochę bardziej skomplikowane ponieważ ta bezużyteczna seria sików, którą poślubiła, nigdy się nie dowie, on nie jest dla niej zbyt przydatny jako mąż, poza tym, że ma garnki pieniędzy i nie chce ryzykować utraty korzyści, które przynosi.

„Czy to ten sam układ, co z Jane?” – zapytał mężczyzna.

– Tak, pięć funtów każdy, zdeponowane w zwykłym miejscu – odparł Jack.

Każdy z mężczyzn wyjął z kieszeni pięciofuntowy banknot, a następnie poszedł za Emmą, gdy ta klęczała nad Busterem, wciąż ssąc jego kutasa, wpychali każdy banknot w jej cipkę, po czym uścisnęli dłoń Jacka i wyszli.

Jack wrócił z pokazania ich, gdy usłyszał warczenie Bustera, wiedział, że pies strzelał swoją odwagą w usta Emmy, patrzył, jak mocno ssie, połykając każdą kroplę przed wypuszczeniem jego kutasa, dając mu ostatni pocałunek.

„To był niesamowity tatuś”, powiedziała, usiadła na podłodze z rozłożonymi nogami, wyjmując z cipki mokre pięciofuntowe banknoty. „Dlaczego tatusiu pieniądze?” Zapytała.

„To tylko zwiększa ich zabawę”, odpowiedział, „jeśli ci płacą, czują się szczęśliwsi, używając cię jak dziwki, daje im to swobodę zaspokajania swoich fantazji, wiedzą, że mogą robić z tobą to, co lubią, ponieważ za co ci płacą”.

„W takim razie muszę być okazyjną dziwką” – zaśmiała się, unosząc cztery banknoty.

„To tylko znak”, zaśmiał się, „ich żony nabrałyby podejrzeń, gdyby wydawały za dużo pieniędzy”.

„Nie obchodzi mnie tato”, powiedziała, „to było takie niesamowite, po prostu przepraszam, że tęskniłam za tymi wszystkimi latami, które mogłam robić z mamą i tobą, no i Busterem oczywiście, widziałam psie porno na Internet i często się nad tym zastanawiałem, nigdy nie sądziłem, że będę miał czelność go wypróbować, powinienem był to zrobić lata temu, kiedy mogę to zrobić ponownie?”

„Za każdym razem, gdy chcesz kochanie”, odpowiedział, „psy mają znacznie krótszy czas rekonwalescencji, może wyglądać zupełnie niewinnie na swoim łóżku, ale gdybyś otworzył nogi i zawołał go, byłby szczęśliwy, gdyby cię przeleciał znowu, oczywiście może nie mieć tyle spermy, ale wszystko inne będzie takie samo.”

„Nie sądzę, żebym mógł teraz wziąć kolejny, ale chcę to zrobić jeszcze raz, nigdy nie byłem tak dobrze wyruchany, Paul nigdy nie wytrzymuje dłużej niż kilka minut, a jego kutas jest tak mały, że nigdy wyprowadza mnie, wysiadam, kiedy pieprzę innych mężczyzn, ale żaden z nich nie robi mi rzeczy, które zrobił Buster.

„Że Paul to bezużyteczny kawał sików, nie wiem, co w nim widzisz”.

„Money Tatusiu, a on mnie kocha, mam dobre życie i czerpię mnóstwo seksu z przypadkowych podrywów, Paul niczego nie podejrzewa, nie sądzę, żeby uwierzył, gdyby ktoś mu powiedział, że mnie uwielbia ”.

„Cóż, Buster będzie cię odtąd czcił”, zaśmiał się Jack, „dziesięć cali psiego kutasa i węzeł jak melon powinny cię zadowolić. Idź na górę i umyj się, a ja załatwię sprawy tutaj.

„Przepraszam za bałagan”, powiedziała patrząc na kałużę spermy psa na podłodze, która wyciekła z jej cipki.

„Nie martw się, posprzątam”, powiedział, „ale w przyszłości mężczyźni mogą chcieć, żebyś zlizał to z podłogi”.

„O Boże tatusiu, myśl o tym sprawia, że ​​znów jestem mokra”.

„Idź z tobą”, zaśmiał się, „Zawsze wiedziałem, że będziesz dobrą dziwką, tak jak twoja matka, teraz idź i posprzątaj, a potem zaplanujemy, jak to załatwimy”.

Emma wzięła prysznic pierwsza, rozkoszując się gorącą wodą spływającą po jej ciele. Zdjęła słuchawkę ze ściany, kierując spray na jej cipkę. Rozłożyła szeroko nogi, palcami jednej ręki rozchyliła wargi sromowe, pozwalając maleńkim strumieniom trafić w jej łechtaczkę. Już miała się wysuszyć, po czym spojrzała na wannę, myśląc, jak dobrze byłoby położyć się i poczuć ogarniające ciepło wody. Odkręciła krany, znajdując w szafce olejek do kąpieli, który musiał zostać z czasów, gdy żyła jej matka. Po całkowitym zanurzeniu się w przyjemnej, pachnącej wodzie położyła się, relaksując. Szybko wróciła myślami do tego, jak właściwie zaczęła się ta obecna sytuacja.

Minęło dwanaście miesięcy, odkąd jej matka zmarła nagle na atak serca. Nie było żadnego ostrzeżenia, Jane zawsze była wysportowaną, aktywną kobietą. Emma zawsze była świadoma jakiejś tajemnicy otaczającej rzeczywisty incydent, ale ponieważ lekarz rodzinny był obecny podczas ataku, nigdy nie była wystarczająco zaniepokojona, by kwestionować werdykt z przyczyn naturalnych.

Emma była jedynaczką, dorastała w czymś, co uważała za normalne, kochające gospodarstwo domowe, kochała oboje rodziców jednakowo i była pewna, że ​​oni kochają ją. Poznała Paula na uniwersytecie, był synem bardzo zamożnego bankiera kupieckiego, którego przeznaczeniem było objęcie ważnej pozycji w firmie po ukończeniu studiów. Paul od samego początku zakochał się w Emmie po uszy i Emma szybko zdała sobie sprawę z wystawnego stylu życia, który był dla niej dostępny. Czuła uczucie do Paula i była pewna, że ​​miłość rozkwitłaby, gdyby był bardziej namiętny, jeśli chodzi o kochanie się. Weszła w małżeństwo, ale wkrótce odkryła wolność, jaką dają pieniądze, zaczęła mieć romanse, najpierw ze swoim osobistym trenerem na siłowni, potem z przypadkowymi znajomymi, których spotykała w barach. Seks stał się główną częścią jej życia, spędzanie części każdego dnia z kutasem wbijającym się w nią. Pomimo łatwej dostępności kochanków, nigdy nie mogła znaleźć tej jednej osoby, która dałaby jej spełnienie, musiała uciekać się do swojej kolekcji wibratorów i wibratorów.

Po śmierci matki Emma weszła w rutynę odwiedzania ojca w każde środowe popołudnie, załatwiła kobietę, która przychodziła co drugi dzień, aby upewnić się, że dom jest czysty, zrobiony pranie, zapłaciła też za ogrodnika do udziału dwa dni w tygodniu, aby utrzymać porządek w ogrodzie. Wszystko szło zgodnie z planem przez rok, aż osiem dni wcześniej Emma musiała zmienić dzień odwiedzin na wtorek, przybywając wcześniej niż zwykle.

Użyła własnego klucza, by wejść do środka, wołając, gdy tylko znalazła się na korytarzu. Była nieco zaniepokojona, gdy jej ojciec nie odpowiedział, ale to, co zobaczyła, gdy weszła do salonu, zszokowało ją.

Jej ojciec siedział w swoim fotelu, początkowo widziała tylko, że śpi, słyszała jego delikatne chrapanie. Gdy podeszła do niego, zobaczyła, że ​​ma na sobie tylko t-shirt, był nagi od pasa w dół. Mimo że spał, jego lewa ręka trzymała jego penisa, który był na wpół wyprostowany.

„Gówno!” Emma powiedziała cicho do siebie, nie była pewna, co robić, bojąc się, że jeśli się poruszy, to mu to przeszkodzi. Jej oczy przylgnęły do ​​jego penisa, nawet z jego ogromną dłonią owiniętą wokół niego, wciąż było dobre cztery lub pięć cali na widoku, w tym ogromna fioletowa gałka, która lśniła od pre spermy. „Jezu”, pomyślała, „nawet tylko w połowie twardy jest trzy razy większy od Pawła”. Poczuła znajome mrowienie w cipce, a jej dłoń automatycznie mocno w nią wcisnęła.

„Boże, żałuję, że nie wiedziałam, że to masz, kiedy mieszkałam w domu, tatusiu”, szepnęła, „po prostu wyobraź sobie, jaką zabawę moglibyśmy mieć, gdybyś zakradł się do mojej sypialni”.

Uświadomiła sobie migotanie na ekranie telewizora i zdała sobie sprawę, że musiał coś oglądać. „Przyłapałeś cię na oglądaniu porno, które tatuś ma?” Uśmiechnęła się do siebie. Podniosła pilota, a potem zdała sobie sprawę, że musiał oglądać coś nagranego na jego twardym dysku podłączonym do telewizora.

„Hmmmm, zobaczmy, do czego się paliłeś”, zachichotała cicho, naciskając przycisk, aby rozpocząć nagrywanie. Na ekranie pojawiło się kilka błysków i pojawiła się strona tytułowa.

„Jane napalona suka”. Był tytuł. Ekran zmienił się na widok z przodu domu, ktokolwiek trzymał kamerę, szedł w kierunku drzwi wejściowych. Pojawiła się ręka i pchnęła drzwi, dobiegł dźwięk muzyki dochodzącej z wnętrza domu, a także stłumiony dźwięk głosów. Kamera szła dalej korytarzem, docierając do drzwi salonu. Ręka ponownie pchnęła drzwi, muzyka stała się głośniejsza, także głosy. Teraz było wyraźnie słychać, co mówią.

„Idź suko, weź to, weź ten węzeł w cipkę” – zawołał jeden męski głos.

– Ona jest taką cudowną dziwką – powiedział inny głos.

„Chcę zobaczyć, jak pieprzy ją w dupę” – powiedział inny.

Gdy kamera weszła do pokoju, obróciła się, aby wyraźnie zobaczyć matkę Emmy na rękach i kolanach, na jej plecach był zamontowany duży owczarek niemiecki i było jasne, że ją pieprzył. Trzej mężczyźni, których głosy słyszała, krążyli wokół głowy Jane, wszyscy mieli wysunięte fiuty, masturbowali się. Nagle jeden z nich przyszedł, krzyknął i natychmiast jej matka podniosła twarz i otworzyła usta, łapiąc większość jego spermy albo w usta, albo na twarz,

Emma rozpoznała psa jako Khana, był psem rodzinnym dawno temu kiedy była nastolatką. Widziała, jak mocno pchnął, jej matka krzyknęła.

– Ona ją podniosła – powiedział jeden z mężczyzn. „Dalej, dobry chłopcze”, zawołał do Khana, „napełnij sukę psią spermą”. Pochylił się i uderzył matkę w twarz, a potem w zwisające piersi. — Ty plugawy gnojku — powiedział, plując jej w twarz. Było zbliżenie, kiedy pluł.

„Pierdolić!” Emma krzyknęła, gdy rozpoznała w mężczyźnie ich lekarza rodzinnego. Była całkowicie pochłonięta patrzeniem na ekran, nieświadoma nawet tego, że podniosła przód spódnicy, a jej dłoń była w majtkach. Jej palce zlokalizowały jej łechtaczkę i syknęła głośno, gdy drugi mężczyzna wystrzelił swoją spermę na twarz jej matki.

Emma była sparaliżowana, Khan skończył rozładowywać swoją odwagę, teraz próbował się wyrwać, ale był mocno zaklinowany w niej. Obrócił się, powodując dziwaczną scenę, w której odwrócił się, a jego kutas zepchnięty do tyłu nadal połączył się z jej cipką. Emma myślała, że ​​to najseksowniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziała, poczuła zazdrość, żałując, że ogromny psi kutas wbił się w jej cipkę.

Trzeci mężczyzna wyładował się do ust matki, Emma widziała, jak matka drży, gdy przechodziła orgazm. Nagle Khan zdołał się uwolnić, jej matka natychmiast odwróciła się i przytrzymała go, pochylając się pod nim i biorąc jego kutasa do ust.

„Och, Jezu Chryste, tak” – zawołała Emma, ​​jej własny orgazm sprawił, że ugięły się jej kolana. Poczuła rękę z tyłu nogi, zamarła, wiedząc, że to ręka jej ojca, wiedziała, że ​​powinna go odepchnąć i zakończyć to szaleństwo, zamiast tego, gdy jego ręka przesunęła się w górę jej uda, rozchyliła nogi. Poczuła, jak jego palce sięgają do klina jej majtek i odciągają go na bok. Jej oczy były utkwione w telewizorze, obserwując, jak jej matka ssie kutasa Khana.

Poczuła, jak palce jej ojca rozsuwają jej wargi sromowe, a następnie wślizgują się do niej. Westchnęła głośno, gdy dwa palce wbiły się w jej cipkę, ociekała wodą i tak łatwo się wsunęły. Jej ojciec miał ogromne dłonie, jego palce były długie i grube. „Hmmmmmm”, było wszystkim, co mogła powiedzieć, gdy wpychali się głęboko w nią.

„Zdejmij ubranie i padnij na ręce i kolana” – usłyszała głos ojca.

Nie było myśli, żeby mu odmówić, jej oczy wciąż były utkwione w matce, kiedy pracowała ustami na kutasie tego psa. Wiedziała, że ​​musi być pieprzona, wiedziała, że ​​chce tego wielkiego kutasa, którego widziała, jak jej ojciec trzyma głęboko w jej cipce.

Jej top i stanik zostały zdjęte w kilka sekund, rozpięła spódnicę, a gdy jej ojciec zdjął palce z jej cipki, spódnica spadła na podłogę. Wyszła z niego, szybko zdejmując majtki, które opadły jej na ręce i kolana.

„Chcesz, żebym cię przeleciał?” Jej ojciec powiedział.

„Tak tatusiu, tak proszę”, odpowiedziała, „chcę, żebyś we mnie pieprzył się ze mną tak, jak Khan pieprzył mamę”.

„Wiesz, że jeśli mi na to pozwolisz, będziesz moją dziwką, tak jak twoja matka” – powiedział.

„O tak tato, chcę być twoją zdzirą.”

Gdy mówiła, zobaczyła, jak matka zdejmuje usta z kutasa Khana, odwróciła się twarzą do kamery, uśmiechając się, otworzyła usta, by pokazać swoje usta pełne psiej odwagi, a potem połknęła ją.

Emma poczuła, jak jej cipka się zalewa, soki spływają jej po udach, gdy doszła. Patrzyła, jak jej matka siada z powrotem na zadzie, uśmiechając się, gdy trzej mężczyźni zebrali się wokół niej, każdy trzymając swojego kutasa. Emma sapnęła, gdy zobaczyła pierwszy strumień sików uderzający w twarz matki.

„O Boże, pieprz mnie tatusiu!” Krzyknęła: „Uczyń mnie swoją zdzirą Tatusiu, cokolwiek chcesz, po prostu mnie pieprz”.

Patrzyła, jak jej matka otwiera usta, gdy spływają na nią trzy strumienie sików. Emma zobaczyła, jak jej usta wypełniają się, a potem przełyka, zanim wzięła więcej. Poczuła za sobą ojca, jego dłonie chwytały ją za biodra. Poczuła, jak główka jego kutasa szturcha między jej wargami.

„Nie ma odwrotu”, powiedział, „od teraz jesteś moją dziwką”.

Zanim Emma zdążyła odpowiedzieć, przyciągnął ją do tyłu, gdy wbił w nią swojego kutasa, wpychając się w nią na całą długość, aż jego ciało uderzyło o nią.

To był największy ludzki kutas, jaki Emma kiedykolwiek miała w swojej cipce, tylko jej największe dildo było większe, ale nigdy nie było tak mocno, jak jej ojciec przed chwilą staranował swój. Jego siła sprawiła, że ​​upadła na podłogę, zdała sobie sprawę, że była w prawie tej samej pozycji, co jej matka podczas nagrywania. Zdała sobie sprawę, że jej twarz jest przyciśnięta do podłogi prawie w tym samym miejscu, co ta kałuża sików, którą widziała w telewizji, przez sekundę poczuła zapach tych sików, polizała podłogę, wyobrażając sobie, że jest lizać to sikanie. Jej ciało drżało, gdy doszła ponownie.

Jej ojciec wbijał w nią swojego kutasa, każde pchnięcie równie okrutne jak ostatnie. Jego kutas docierał do miejsc, do których nie dotarł żaden inny mężczyzna, czuła, jak uderza ją w szyjkę macicy, był tak szalony, że była pewna, że ​​ją podzieli, ale jej to nie obchodziło.

Z jeszcze jednym pchnięciem poczuła, jak jego kutas eksploduje w niej, krzyknął, a ona dołączyła do niego w orgazmie, gdy jej cipka wypełniła się jego gorącą odwagą. Pozostał głęboko w niej, tak jak Khan został w jej matce. Czuła, jak jego kutas pulsuje, gdy wpompował w nią swoje nasienie, jedyne czego brakowało to tego wielkiego grejpfruta jak węzeł, żałowała, że ​​kutas jej ojca ma taki sam węzeł jak Khan.

Emma pozostała nieruchoma, gdy jej ojciec nadal pulsował w niej, jego pchnięcie było teraz mniej pilne, chociaż wciąż był głęboko w jej brzuchu. W końcu pulsacje ustały, jęknęła rozczarowana, gdy poczuła, jak się wycofuje. Jack wrócił na swoje krzesło, sięgając po pilota, by wyłączyć telewizor. Po kilku sekundach Emma poruszyła się, wstała z powrotem na ręce i kolana, odwróciła się i zobaczyła swojego ojca siedzącego z powrotem na swoim krześle, z rozłożonymi nogami, jego kutasem bezwładnie przylegającym do jego uda. Po raz pierwszy zobaczyła go w pełnej długości, nawet w stanie rozluźnienia domyśliła się, że musi mieć co najmniej dziesięć cali. Widziała, jak resztki spermy wciąż sączące się z oka na jego udo. Bez słowa podczołgała się do niego, całując jego kutasa, zlizując spermę z jego uda, a następnie biorąc jego kutasa do ust,

Jack opadł, ciesząc się ciepłem jej ust na swoim kutasie. Po kilku minutach poczuł, że znowu twardnieje, Emma poczuła, jak reaguje, a jej usta stały się bardziej natarczywe. Potrzeba było całej jego samokontroli, by delikatnie ją odepchnąć. Emma próbowała się oprzeć, ale w końcu go puściła, siadając wygodnie, opierając się o jego wyciągniętą nogę.

„Minęło tak dużo czasu, odkąd twoja matka zmarła” – powiedział. „Dałem się ponieść emocjom, nie powinienem był, nie musisz tego robić, możemy teraz przestać i spróbować zapomnieć, że to się kiedykolwiek zdarzyło”.

„Jak mogę zapomnieć tatusia”, odpowiedziała, „właśnie miałam największego kutasa, jakiego kiedykolwiek miałam, dała mi najpotężniejsze orgazmy, jakie kiedykolwiek miałam, nigdy tego nie zapomnę, nie chcę zapomnieć , chcę tego znowu, znowu i znowu, żałujesz, tatusiu?

„Żałuję, że postępowałem wbrew życzeniom twojej matki”, odpowiedział, „nigdy nie chciała, żebyś był zaangażowany w tę stronę naszego życia”.

„O Boże tato, nie masz pojęcia, jak bardzo cię pragnęłam przez te wszystkie lata, odkąd zacząłem się dotykać, marzyłem o tym, że robisz to ze mną, nawet z chłopcami w szkole, kiedy pozwalam im dotykać mojej cipki a później wsadziłem mi ich kutasy do ust. Udawałem, że to ty, gdybym tylko wiedział, jaki jesteś duży, dlaczego kazałeś mi tak długo czekać Tatusiu, mam dwadzieścia trzy lata, te wszystkie zmarnowane lata.

„Twoja matka kazała mi obiecać, kiedy miałaś dziesięć lat, że nigdy cię nie dotknę, że nigdy nie możesz się dowiedzieć o tej stronie naszego życia”.

„Kiedy mama zaczęła robić to z psami, tato, Khan zmarł, gdy miałam piętnaście lat, więc ten film musi mieć co najmniej osiem lat, może więcej”.

„To było dziesięć lat temu”, odpowiedział, „ale to nie ja nakłoniłem twoją matkę do robienia tego z psami, robiła to na długo przed moim poznaniem”. Zobaczył zszokowany wyraz twarzy córki. „Wygląda na to, że muszę coś wyjaśnić, dlaczego nie pójdziesz się odświeżyć, a wtedy wszystko wyjaśnię”.

Sama nie zabierała dużo czasu na czyszczenie, chciała wrócić i usłyszeć, co jej ojciec ma do powiedzenia. Kiedy wróciła, był zupełnie nagi, siedział na kanapie.

Kiedy Jack zobaczył ją wchodzącą do pokoju, westchnął. „Nigdy nie wiedziałeś, ile lat pragnąłem zobaczyć cię nago”, powiedział.

„Więc co o tym myślisz?” Zachichotała, obracając się powoli przed nim.

„Absolutnie wspaniały”, powiedział, „masz cycki swojej matki, duże i ciężkie”.

„Nie sądzisz, że są za duże?” Powiedziała, chwytając je. „Robię mnóstwo ćwiczeń, ale wkrótce zaczną opadać”.

„Pamiętam, kiedy zaczęły pączkować”, uśmiechnął się, „to było wtedy, gdy twoja matka kazała mi obiecać, że nie będę patrzeć na ciebie nago, żadna z twoich koleżanek nie miała cycków w pobliżu rozwoju”.

„Och, wiem”, uśmiechnęła się, „dopiero skończyłam szkołę podstawową, żadna z dziewcząt w mojej klasie nie miała cycków, dlatego chłopcy zawsze się wokół mnie gromadzili, lubili mnie obmacywać i to sprawiało, że czuć się dobrze. Pozwoliłabym ci się poczuć, gdybyś chciała tatusia.

„Tego właśnie bała się twoja matka”, odpowiedział, „zawsze mówiła, że ​​tak łatwo będzie zmienić cię w dziwkę z kutasem i nie zamierzała na to pozwolić”.

„Ale i tak zrobiłam tatusiu”, powiedziała, „kiedy chłopcy zaczęli pokazywać mi swoje kutasy, bardzo mi się podobało, chciałem je trzymać, nauczyli mnie, jak sprawić, by doszły, mamusia wiedziała, co robię, zawsze pytała pytania i nie chciałem jej okłamywać.

„Wiem kochanie”, powiedział, „kiedyś mi o tym opowiadała, wiedziała, jak to mnie podniecało, opowiadała mi o tym, kiedy mnie masturbowała, lubiła się tak ze mną drażnić, wiedziałem, jak bardzo cię pragnę.

„Och tato, to było takie okrutne, mogłeś mnie mieć w każdej chwili, ja też ciebie pragnęłam, powiedziałam mamie, że cię pragnę, ale ona powiedziała, że ​​jeśli mi to zrobisz, pójdziesz do więzienia, powiedziała, że ​​nigdy nie mogę cię zachęcać, Kiedyś masturbowałem się myśląc o tobie, mama dała mi nawet wibrator, powiedziała, że ​​muszę przestać o tobie myśleć, poprosiła lekarza, żeby przepisał mi pigułki.

„Och, pamiętam, kiedy mówiła, że ​​zabiera cię do doktora McRae, tego zboczeńca, twoja matka zawsze upierała się, że rozbiera cię tylko do rozebrania i bada, obiecała mi, że nigdy nie pozwoli mu posunąć się za daleko”.

„Zawsze musiałam się dla niego rozebrać”, powiedziała, „Myślałam, że to dziwne, nawet kiedy poszłam się z nim zobaczyć w prostych sprawach, musiałam się rozebrać, ale mama była ze mną, więc myślałam, że to w porządku, on kiedyś dotykał mnie i czasami chciał popatrzeć na moją cipkę, ale nic więcej nie zrobił.”

„Nie, twoja matka mu na to nie pozwoliła”, odpowiedział, „ale za każdym razem musiałeś czekać w poczekalni, podczas gdy twoja matka została z lekarzem”.

— Tak, pamiętam — powiedziała.

„Tak, pozwoliła mu się pieprzyć, to była część umowy, aby dostać pigułkę”.

– Ale jeśli wiedziałeś, że ją pieprzył, czy to ci nie przeszkadzało?

„Musisz poznać całą historię”, powiedział, „chodź i usiądź przy mnie, a ja ci opowiem”.

Emma przytuliła się do niego. Jack objął ją ramieniem, sięgając po jej pierś, obejmując ją, delikatnie głaszcząc jej sutek. Przycisnęła się do niego mocniej, chwytając jego kutasa.

„Och, to miłe”, zachichotała, „tak powinien być czas na opowieść, kiedy byłem mały”,

„Nigdy nie dotarlibyśmy do końca historii” – zaśmiał się.

„Pierdolić tę historię, tatusiu”, zachichotała, „chciałabym po prostu się tym bawić”. Przytuliła się, opierając głowę na jego brzuchu, pocałowała jego kutasa, a następnie pozwoliła mu spocząć na jej policzku. „Opowiedz mi o psach, tatusiu, kiedy namówiłeś mamusię, żeby zaczęła pieprzyć psy”.

„To nie było tak”, odpowiedział, „była w tym, co nazywamy K9, na długo przed tym, zanim ją poznałem, to ona mnie w to wciągnęła, chociaż przyznaję, że już byłem zainteresowany. Jak wiesz, twoja matka była sierotą, była jedyną osobą, która przeżyła, kiedy lekki samolot jej ojca rozbił się w górach Szkocji, Jane spędziła dziewięć miesięcy w szpitalu i miała szczęście, że przeżyła.

„Kiedy była na drodze do wyzdrowienia, zdecydowano, że nie ma członków bliskiej rodziny, którzy mogliby się nią opiekować, więc zorganizowano jej wyjazd do rodziców zastępczych”.

„Czy to byliby ciocia Carol i wujek Jim?” – zapytała Emma.

„Tak, jak wiesz, nie są odpowiednimi krewnymi, a Jim zmarł kilka lat temu, ale wychowali twoją matkę”.

„Zawsze traktowała ich jak rodziców”.

„Tak”, odpowiedział, „bardzo ich kochała, zawsze mówiła, że ​​dali jej bardzo szczęśliwe i bezpieczne dzieciństwo”.

„Wszystko zaczęło się zmieniać dla twojej matki, kiedy poszła do liceum” – kontynuował – „tak jak ty, jej ciało zaczęło się wcześnie rozwijać i zanim była w nowej szkole, miała już spore cycki, większe niż większość dziewcząt starszych o dwa lub trzy lata. Nie trzeba dodawać, że chłopcy byli chłopcami, była bardzo popularna”.

„Och, powiedz mi o tym,” zaśmiała się Emma, ​​„szybko nauczyłam się, że jedynym sposobem, aby ich uciszyć, było pozwolić im mnie poczuć”.

„Była taka sama”, powiedział, „nie minęło dużo czasu, zanim chłopcy wyciągnęli jej cycki, zawarła z nimi umowę, że pozwoli im ssać jej sutki, jeśli pozwolą jej patrzeć, jak się masturbują”.

„O Boże, tatusiu, to dokładnie to samo co ja”, zachichotała i pocałowała jego kutasa, „po chwili zaczęłam pozwalać im wkładać swoje kutasy między moje cycki i tam cumming, zaczęłam walić się w łóżku w nocy myśląc o to.”

„Jesteś bardzo podobna do swojej matki”, powiedział, podkręcając jej sutek.

„Z tego, co właśnie zobaczyłam, oznaczałoby to ogromną zmianę w moim życiu, ale wygląda to tak ekscytująco” – ponownie pocałowała jego kutasa, chichocząc, gdy zobaczyła, jak drga w odpowiedzi. – Ile czasu upłynie, zanim chłopcy zaczną ją pieprzyć?

„Och, powiedziała mi, że nie zaczęła uprawiać porządnego seksu z chłopcami, dopóki nie skończyła szesnastu lat”.

„Mówisz z chłopcami”, powiedziała, „czy to znaczy, że robiła to, ale nie z chłopcami?”

– Powiem ci, jak to się stało – powiedział – wszystko zaczęło się dla niej zmieniać w jej trzynaste urodziny, była na wycieczce na zakupy z rodzicami zastępczymi, to było na dzień przed jej urodzinami. Były w dziale zoologicznym na lokalnym targu i były na sprzedaż szczenięta. Twoja matka zakochała się w jednym z nich i błagała, żeby go dla niej kupili. Carol nie była za kupowaniem szczeniaka w prezencie, ale twoja mama wiernie obiecała, że ​​się nim zaopiekuje. Odkąd przywiozła go do domu, poświęcała mu każdą wolną chwilę, wciąż go miała, kiedy ją poznałem, był śliczny, tylko mały krzyżyk teriera, ale musiał być w nim jakiś pudel, bo jego płaszcz był kędzierzawy i miękki , prawie jak wełna, był zupełnie biały, nazywała go Charlie.”

„Charlie szedł za nią wszędzie, zawsze kilka kroków za nią, machając ogonem. Początkowo nalegała, aby spał na łóżku obok niej, ale po nieco ponad roku zaczęła pozwalać mu spać na łóżku przy jej stopach.

„Miał trzy lata, zanim wydarzyło się coś ważnego, twoja matka zwykle spała w piżamie, Charlie zwinął się w kłębek na kołdrze w nogach łóżka. Był środek lata, fala upałów, temperatury znacznie wyższe niż normalnie. Uznała, że ​​piżama jest za gorąca i zamiast tego zaczęła spać w długim t-shircie, który właśnie schodził poniżej jej pośladków. Było tak gorąco, że zdjęła majtki.

„Było wcześnie rano, kiedy się obudziła i kupiła coś zimnego i mokrego między nogami, spojrzała w dół i zobaczyła wystający tył Charliego, machający ogonem, zdała sobie sprawę, że liże jej cipkę. Powiedziała mi, że próbowała go odepchnąć, ale nie chciał się ruszyć, im bardziej odpychała, tym bardziej odpychał. Nagle zaczęła sobie uświadamiać, że to, co robi, było całkiem przyjemne, lepsze niż wtedy, gdy się pieprzyła. Postanowiła się zrelaksować i pozwolić mu kontynuować, myśląc, że się znudzi i przestanie”.

„Założę się, że się nie nudził,” zaśmiała się Emma.

„Nie, nie zrobił tego”, odpowiedział, „Jane powiedziała, że ​​czuła się tak dobrze, że pozwoliła mu kontynuować, dopóki nie przyszła, nawet wtedy zlizał jej soki z jej cipki, musiała go wtedy powstrzymać, ponieważ bała się, że to zrobi przeszkadzać komuś, jeśli krzyczy w orgazmie”.

„Założę się, że zrobiła to ponownie dość szybko”.

„Tak, stało się to normalne każdego wieczoru, nigdy nie wróciła do noszenia piżamy lub majtek, chyba że miała okres. Charlie lizał ją do orgazmu każdej nocy, potem pewnej nocy miała okres i Charlie się dąsał, kiedy go odepchnęła. Wróciła myślami do tamtego popołudnia w szkole, kiedy musiała powiedzieć swojemu chłopakowi, że nie może robić palcówek jej cipki, to była część ich rutyny, albo go masturbowała, albo ssała jego kutasa, a potem dawał jej palec do orgazmu. Jeśli go ssała, zawsze zmuszała go, żeby się wyciągnął, zanim przyszedł, w każdym razie tego dnia, kiedy go obciągnęła i miał spermę, miał już odejść, kiedy zapytała go, co zamierza dla niej zrobić, powiedziała jej sutki były zawsze bardzo wrażliwe, gdy miała okres, więc poprosiła go, aby je ssał.

„Wracając myślami do tego, co stało się z jej chłopakiem, próbowała się zastanowić, czy zdoła nakłonić Charliego do ssania jej sutków. Próbowała zaoferować mu swoje cycki, ale nie był zainteresowany, chciał tylko polizać jej cipkę. Zdecydowała, że ​​potrzebuje zachęty do ssania jej sutków, więc wymknęła się na dół do kuchni. Charlie jak zwykle poszedł za nim. Znalazła słoik miodu i posmarowała nim swoje sutki. Kiedy wróciła na górę, położyła się na łóżku i zaoferowała Charliemu swoje cycki, mógł wyczuć miód i zaczął go zlizać z jej sutka, kazała mu przełączać się z jednego na drugi. Nagle musiał sobie przypomnieć, do czego służą sutki i zaczął je ssać, miał malutkie ostre ząbki i od czasu do czasu gryzł ją, kiedy to robił, to było tak, jakby porażenie prądem trafiło prosto w jej cipkę, a ona miała jej najlepsze orgazmy”.

„Och tatusiu, to brzmi tak erotycznie”, powiedziała, trzymając jego kutasa i ściskając go, z oka wypłynęła kropla spermy, którą zlizała. „Naprawdę chcę to zrobić z psem, tatusiem, tak jak mama z Chanem, czy mi pomożesz?

„Oczywiście, że będę kochana, to wstyd, że twoja matka nigdy nie powiedziała ci, jak dobrze się czuje, gdy duży pies jest zawiązany w twoją cipkę, pompując w ciebie swoją gorącą spermę”.

„Och tato”, pocałowała jego kutasa, „Chcę naprawdę dużego psa, takiego jak Khan, możesz mi dać dużego?”

„Mogę sprawić ci większego niż Khan”, powiedział, „Mogę sprawić ci tak duże kutasy, że będziesz myślał, że cię rozerwą”.

– Och tatusiu – westchnęła – czy mama pozwoliła Charliemu ją przelecieć.

„Próbowała kilka razy”, odpowiedział, „ale chociaż miał dużego kutasa proporcjonalnie do swojego rozmiaru, wciąż był dość mały, ale zaczęła ssać jego kutasa”.

„O tak, chcę to zrobić Tatusiu, nie mogę uwierzyć, że nigdy wcześniej o tym nie pomyślałem. Pozwoliłem wielu facetom mnie pieprzyć i ssać setki kutasów, nie zrozum mnie źle, lubię to i czasami mam niezłą spermę, ale myśl o psie takim jak Khan pieprzy mnie tak, jak robił to z mamą, albo strzelił mi w gardło swoim odwagą… och tatusiu, naprawdę tego chcę, kiedy mama miała swojego pierwszego dużego psa?”

„Och, to było kilka lat później, świetnie się bawiła, pozwalając Charliemu co wieczór lizać ją do orgazmu lub ssać i gryźć jej sutki. Zaczęła go ssać i połykać jego spermę”.

„A co z chłopcami, tatusiu?” Powiedziała: „czy też je pieprzyła”.

„Nie, ona nigdy nie pozwoliłaby żadnemu z chłopców ją przelecieć” – odpowiedział. „To było tak, jakby chciała być wierna Charliemu, ssała niektórych chłopaków, ale nigdy nie miała długoterminowego chłopaka, kiedy zdali sobie sprawę że nie zamierzają jej pieprzyć, przenieśli się do jednej z pozostałych dziewczyn.

„Och, to w pewnym sensie smutne,” powiedziała Emma, ​​„więc technicznie rzecz biorąc nadal była dziewicą, co jest takie dziwne, ssała swojego psa i brał jego spermę, ale nadal była dziewicą. Nie sądzę, żeby nawet gdyby Charlie mógł wbić jej kutasa w jej cipkę, byłby na tyle duży, by odebrać jej dziewictwo.

„Nie, ale jej to nie obchodziło, patrzyła na inne psy”, zaśmiał się Jack, „powiedziała mi, że pewnego dnia Charlie złapał ją z labradorem sąsiada, zaczęła go głaskać, a potem nie mogła się powstrzymać przed sięgnięciem pod jego kutasa , wyjęła go do połowy z pochwy i trzymała go, kiedy Charlie ją złapał. Brzmi głupio, ale powiedziała mi, że zawsze pamięta wyraz oczu Charliego, jakby czuł się zdradzony.

„O Boże, to takie dziwne,” powiedziała Emma, ​​„co ona zrobiła?”

– Puściła laboratorium, zabrała Charliego z powrotem do swojej sypialni i wyssała go, powiedziała, że ​​przeprosiła go, obiecując, że już nigdy nie będzie niewierna. Ale powiedziała mi, że nawet gdy to mówiła, wiedziała, że ​​nie dotrzyma obietnicy, nie mogła wyrzucić z głowy tego kutasa tego laboratorium, nie był w pełni wyprostowany, ale nadal czuła jego moc, wiedziała, że ​​to tylko kwestia czasu, zanim zdradzi Charliego.

„Nigdy bym nie zgadł, że mamusia jest taką zdzirą, tatusiu, zawsze wyglądała tak czysto i niewinnie, jak udało ci się to przede mną ukryć?”

„To nie było łatwe kochanie” – odpowiedział – „Próbowałem ją przekonać kilka razy, że byłoby o wiele łatwiej, gdybyśmy ci powiedzieli, co robimy, ale ona o tym nie słyszała. Wiedziała, że ​​chcę cię przelecieć, ale była nieugięta, że ​​na to nie pozwoli, bardzo kochałem twoją matkę, nigdy nie sprzeciwiłbym się jej życzeniom. Pozwoliła mi się masturbować patrząc na twoje zdjęcia, moim ulubionym było to zrobione na wakacjach w Kornwalii, właśnie wyszedłeś z morza i twoje sutki były wyraźnie widoczne przez materiał kostiumu kąpielowego. Zrobiłem setki kopii tego zdjęcia, twoja matka patrzyła, jak onanizuję się i strzelam do ciebie, zlizywała moją spermę ze zdjęcia, które zawsze było zrujnowane.

„Ile lat miałem na tych wakacjach, pamiętam, to było moje pierwsze lato w liceum”.

„Tak, Twoje cycki ładnie się rozwijały, nawet w tym wieku miałaś dobrą sylwetkę. Kiedyś patrzyłam, jak inni mężczyźni na ciebie patrzą, wiedząc, co myślą, byłaś wtedy taka niewinna, że ​​nie zdawałaś sobie sprawy Efekt, jaki miałeś, zwłaszcza na starszych mężczyznach, mogę sobie tylko wyobrazić, ilu z nich skończyło się masturbacją myśląc o tobie.

– Nie odmówiłabym ci tatusiu – powiedziała.

„Wiem kochanie, twoja matka też wiedziała, wiedziała, w jaką niebezpieczną grę gramy, ale nie poddawała się, byłeś poza granicami i musiałem to zaakceptować”.

„Kiedyś widziałam, jak mężczyźni patrzą na mamę”, powiedziała, „chciałam, żeby tak na mnie patrzyli. Miała na wakacjach to zielone bikini, wyglądała niesamowicie, pamiętam, jak jej cycki podskakiwały, kiedy biegała.

„Och, wiedziała, jaki wpływ miała na mężczyzn, często odchodziła i znikała przez dłuższy czas, wiedziałam, że prawdopodobnie gdzieś ją pieprzy”.

„Czy to ci nie przeszkadzało, tatusiu?”

„Od samego początku wiedziałem, że potrzeba więcej niż ja, aby zadowolić twoją matkę. Wiedziałem, że mam przyzwoitego kutasa, ale to nie ma znaczenia. Wiedziałem jednak, że mnie kocha, nigdy w to nie wątpiłem.

– Czy pozwoliła ci pieprzyć inne kobiety?

„Och, tak” odpowiedział, „zwłaszcza na imprezach, wiele razy mówiłem jej, że tak mi to nie przeszkadza, byłem taki szczęśliwy, że byliśmy razem, nigdy nie mogłem jej zdradzić, zawsze była w tym samym pokoju gdybym pieprzył kogoś innego.

„Zawsze wiedziałam, jak bardzo ją kochałeś, tatusiu”, pocałowała jego kutasa, „widziałam to w twoich oczach, kiedy na nią patrzyłeś, widzę to w oczach Paula, kiedy na mnie patrzy, czasami myślę, że jestem taka krowa pozwalająca tym wszystkim mężczyznom używać mojego ciała, kiedy mam w domu Paula, który mnie kocha.

„Nie możesz pomóc naturze, że jesteś dzieckiem, tak jak wiedziałem, że stracę twoją matkę, jeśli spróbuję ją zmienić. Widziałbym to spojrzenie w jej oczach, gdybyśmy byli w barze lub restauracji i wiedziałem, że nawiązała kontakt z jakimś mężczyzną w pokoju. Nie musiała mi tego mówić, ale wiedziałem, że kiedy odeszła i zniknęła na kilka minut, była gdzieś pieprzona, opowie mi o tym później w łóżku.

„Ale twój kutas jest piękny, tatusiu”, powiedziała, „gdyby Paul miał takiego kutasa jak twój, nigdy nie byłabym niewierna”.

„O tak, byłabyś kochana”, zaśmiał się, „tak jak twoja matka, nie byłabyś w stanie się powstrzymać. Tyle razy mi mówiła, że ​​mężczyzna, którego wcześniej pieprzyła, nie był ani trochę tak dobry jak ja, ale nie po to to robiła, chciała, żeby mężczyźni używali jej jak taniej dziwki, rzadko przychodziła, kiedy ją pieprzyli , to zawsze działo się później, kiedy ją pieprzyłem. Zawsze przychodziła, kiedy była pieprzona, tylko z psami, nigdy jej nie zawiodły.

„Kiedy zaczęła być pieprzona przez psy, jeśli Charlie nie mógł tego zrobić”.

„To było tuż przed tym, jak poszła na uniwersytet, było lato przed rozpoczęciem studiów. Wiem, że wydaje się dziwne, że dziewczyna, która obciągała tak wiele kutasów i regularnie ssała swojego psa, była nadal dziewicą w wieku osiemnastu lat. Miała wibratory i wibratory w cipce, ale nigdy porządnego kutasa.

„To był tydzień przed wyjazdem do Uni, był słoneczny dzień i zabrała Charliego na spacer. Weszli do lasu, który prowadzi w dół do jeziora.

„Wiem, gdzie masz na myśli, jest miejsce na piknik, mam staruszka po sześćdziesiątce, spotykam się tam co kilka tygodni, lubi klepać mnie po tyłku, a potem pieprzyć mnie przez jeden z powalonych pni, jest taki słodki ”.

„Cóż, twoja matka zrobiła sobie mały piknik i usiadła na małej polanie niedaleko głównego obszaru piknikowego”.

„Wiem, gdzie masz na myśli, Sidney pieprzył mnie tam, lubi to robić w głównej okolicy, zawsze jest to wieczór, lubi dreszczyk emocji, że może zostać odkrytym, kilka razy mężczyźni z psami znaleźli nas i obserwowali z odległości.”

„Cóż, twoja mama siedziała na trawie, widziała Charliego patrzącego na jej spódnicę, wiedziała, czego chce, więc rozchyliła dla niego nogi, prawie nigdy nie nosiła majtek, więc kiedy zanurkował pod jej spódnicę, miał do niej swobodny dostęp cipa. Nie zajęło mu dużo czasu, aby doprowadzić ją do orgazmu, a potem powiedziała mu, żeby położył się na plecach, żeby mogła ssać jego kutasa. Zawsze była zdumiona, że ​​tak mały piesek może mieć tak ładnego kutasa, widziała chłopców z mniejszymi kutasami niż Charlie.”

„Klęczała i ssała jego kutasa, gdy nagle jej spódnica została podniesiona i ręka uderzyła ją w pupę. Usłyszała męski głos nazywający ją brudną dziwką, kiedy odwróciła się, zobaczyła stojącego za nią mężczyznę po sześćdziesiątce, który miał na smyczy dużego owczarka niemieckiego. Jeśli spodziewał się, że się zawstydzi i ucieknie, mylił się, ale zamiast tego kazała mu „odpierdolić się”, nazywając go zboczeńcem. Całkiem bezczelnie wróciła do ssania kutasa Charliego.

Mężczyzna powiedział coś, że jest bezwstydną dziwką, a potem zadzwonił do swojego psa i odszedł. Pies nazywał się Jazz, ale zamiast podążać za swoim panem, jego oczy utkwiły w tyłku twojej matki, jej spódnica była wciąż podniesiona, a z rozstawionymi nogami, gdy pochylała się nad Charliem, on był na pokazie. Zanim mężczyzna zdołał go powstrzymać, Jazz podciągnął się i dosiadł ją, poczuła jego ciężar na plecach, a potem poczuła, jak jego kutas ją szturcha, próbując zlokalizować jej cipkę.

„Nagle poczuła, jak w nią wchodzi, mężczyzna próbował go odciągnąć, ale pies nic z tego nie robił, zaczął wbijać się w nią swoim kutasem i instynktownie twoja matka zaczęła odpychać się, by sprostać każdemu pchnięciu. Wiele razy widziała węzeł Charliego, więc kiedy poczuła, jak coś dużego uderza w jej cipkę, zdała sobie sprawę, co to było. To była zbyt dobra okazja, by przegapić, zadzwoniła do Jazza, mówiąc mu, że jest dobrym chłopcem, żeby się bardziej starał i zrobił z niej swoją sukę.

„Do tej pory mężczyzna zrezygnował z prób odciągnięcia psa, puścił smycz i cofnął się oglądając spektakl. Gdy tylko pies w nią wszedł, wiedziała, że ​​jest równie duży, jeśli nie większy niż największy z jej wibratorów, użyła kościelnej świecy w cipce, ukradła ją z kościoła po szkółce niedzielnej, więc była pewna, że ​​to zrobi. być w stanie go wziąć, widziała rozmiar węzła Charliego w porównaniu z jego kutasem, więc wiedziała, że ​​gdyby Jazz mógł go w nią włożyć, poczułby się ogromny.

„Jazz wbijał się głęboko w nią i czuła, jak jego węzeł uderza w jej cipkę, zawołała go, mówiąc mu, że jest dobrym chłopcem, mówiąc mu, żeby się bardziej starał. Odepchnęła się mocno, by sprostać każdemu pchnięciu, pies drapał ją szponami, ryzykując rozerwanie jej bluzki, ale przestała się tym przejmować. Jednym potężnym pchnięciem jego węzeł wszedł w nią, a ona krzyknęła, gdy masywny przedmiot sprawił, że jej cipka była szersza niż kiedykolwiek wcześniej.

„Zawsze mówiła, że ​​pierwszy raz z psem był jej najlepszym orgazmem w historii, a kiedy zaczął się w niej spuszczać, prawie zemdlała”.

„Mężczyzna nazwał ją brudną dziwką, ale kiedy spojrzała w górę, wyciągnął swojego kutasa, powiedziała mu, żeby wsadził go jej do ust, podczas gdy jego pies napełnił ją spermą, w ciągu kilku sekund miała w sobie oba kutasy. Kiedy skończył, wyszedł, próbował odciągnąć psa, ale był zamknięty w jej cipce, często śmiała się ze mnie przez lata, kiedy pamiętała jego desperackie próby odciągnięcia psa, dopóki jego kutas nie zmiękł wystarczy, żeby się z niej wymknąć, a następnie strumień jego spermy”.

„Założę się, że uciekł,” zaśmiała się Emma.

„Nie, nagle zdał sobie sprawę, że ją rozpoznał, jego wnuczka chodziła z nią do szkoły. Zapytał ją, kiedy idzie na uniwersytet, powiedziała, że ​​będzie tam w weekend, powiedział, że zawsze chodził po lesie w piątek wieczorem, powiedziała, że ​​się z nim spotka”.

„Czy ona?”

„Tak, w piątek wróciła w to samo miejsce, ale bez Charliego, poczekała chwilę, właśnie kiedy myślała, że ​​mężczyzna się nie pojawi, usłyszała hałas, zobaczyła go idącego ścieżką z Jazzem, ale tam był z nim inny mężczyzna. Gdy tylko pies ją zobaczył, zaczął się denerwować, mężczyzna powiedział, że nie ma dużo czasu i kazał jej się rozebrać.

„Och tatusiu, to jest takie gorące, uwielbiam być nago na zewnątrz”.

„Powiedział jej, żeby ponownie położyła się nad kłodą, powiedziała, że ​​kora jest szorstka w stosunku do jej nagiej skóry, ale to tylko sprawiło, że była bardziej seksowna. Jazz nie marnował czasu, wsiadł na nią, opierając przednie łapy na kłodzie. Jego kutas wsunął się z łatwością, ona pieprzyła się, kiedy czekała, więc była bardzo mokra, dał jej kilka pchnięć, a potem poczuła, jak jego węzeł ją uderza. Słyszała, jak obaj mężczyźni rozmawiali o niej, wyzywali jej sprośne imiona, spojrzała w górę i oboje wyjęli fiuty.

„Odpychała się na spotkanie z Jazzem, gdy próbował wciągnąć w nią swój węzeł, za drugim razem nie trwało to tak długo i wkrótce był głęboko w jej cipce. Wtedy nie spuścił się tak szybko, on ją przytulał, czuła, jak puchnie, jego kutas uderza ją w szyjkę macicy.”

„Właściciel powiedział następnie drugiemu mężczyźnie, że może ją mieć jako pierwszy, musiał być dobrze po sześćdziesiątce, miał większego kutasa niż właściciel Jazza. Złapał garść jej włosów i staranował swojego kutasa w jej twarz, ona wzięła go do ust, a on wepchnął go głęboko, powodując jej zakrztuszenie. Udało jej się to kontrolować, gdy jej twarz była mocno przyciśnięta do jego brzucha, czuła na nim nieświeży zapach sików, co wywołało orgazm. Jazz musiał poczuć jej spermę, ponieważ zaczął ją mocniej ruchać i spuszczać się w jej wnętrzu. Obaj mężczyźni wołali ją po imieniu, ten w jej ustach zaczął się spuszczać i musiała ciężko przełknąć, żeby go przyjąć. Jazz szalał w jej cipce, czuła każdy strumień jego gorącej spermy.

„Właściciel powiedział drugiemu mężczyźnie, aby się pospieszył, ponieważ prawie dochodził. Mężczyzna wyciągnął jej z ust, wycierając penisa o jej twarz, gdy tylko się oddalił, właścicielka wbiła w nią swojego kutasa, cieszyła się, że jest mniejszy, ale kiedy od razu wyszedł, miał o wiele więcej odwagi.

„Siła, z jaką Jazz ją pieprzył, powodowała, że ​​kora kłody ocierała się o jej cycki, czuła, że ​​są obolałe, ale nie obchodziło jej to. Miała kolejny ogromny orgazm, a Jazz w końcu wbił się głęboko i pozostał tam, czuła pulsujący jego kutas, gdy dalej dawał jej odwagę.

„Właścicielka wyjęła swojego kutasa z ust i odprężyła się, ciesząc się uczuciem pulsującego w niej kutasa psa. Potem drugi mężczyzna znów był przed nią, znowu chwycił ją za włosy, drugą ręką trzymał swojego kutasa, powiedział jej, żeby otworzyła usta, myślała, że ​​znów ją przeleci, ale gdy ją otworzyła usta poczuła strumień jego sików uderzający jej w twarz. Była zszokowana, ale natychmiast ponownie doznała orgazmu, Jazz musiał poczuć jej spermę i znów zaczął ją pieprzyć. Początkowo próbowała trzymać buzię na kłódkę, ale mężczyzna uderzył ją w twarz, każąc jej wypić siki.

„O Boże tatusiu, to jest takie gorące”.

„Próbowała to wypić, ale było za dużo, jej twarz była pokryta sikami. Jej cipka musiała być tak śliska, że ​​Jazz nie miał wtedy większych problemów z wyciągnięciem z niej. Nie mogła się ruszyć, była wypieprzona. Mężczyzna skończył na nią sikać i puścił ją. Zsunęła się z kłody, leżąc na ziemi. Właściciel stanął nad nią z kutasem w dłoni i zaczął na nią sikać, oboje śmiali się i żartowali z niej, gdy skierował strumień na jej ciało i twarz.

„Kiedy skończył, oboje byli gotowi do wyjścia. Właściciel przyprowadził do niej Jazza, poczuł na niej zapach moczu i zaczął lizać jej ciało, po czym podszedł do niej, podniósł tylną nogę i dodał swoje siki do obu mężczyzn. Właścicielka roześmiała się, mówiąc jej, że nawet pies uważa ją za brudną dziwkę. Obaj mężczyźni śmiali się, gdy odchodzili”.

„Wow, tatusiu, to było takie gorące, założę się, że chciała to zrobić jeszcze raz”.

…..

Emma musiała zasnąć w wannie, czuła, jak coś ciepłego uderza jej w twarz, myślała, że ​​to ciepła woda. Obudziła się i kiedy otworzyła usta, poczuła, co ją uderzyło, było słone. Podniosła wzrok i zobaczyła stojącego tam ojca, który sikał na nią. Zajęło jej tylko kilka sekund, aby w pełni się ocknąć, szybko wstała na kolana w wannie i szeroko otworzyła usta, by wziąć jego strumień. Jej usta wypełniły się, przełknęła i wzięła więcej, wydawało się, że jego strumień będzie trwał wiecznie, ale wzięła tyle, ile mogła, a pozostałość spływała po jej piersiach.

W końcu jego strumień osłabł, wzięła jego kutasa do ust, by złapać kilka ostatnich kropli, a potem usiadła, spojrzała na niego i uśmiechnęła się.

„Musiałam zasnąć”, powiedziała, „woda jest zimna”.

„Ty jesteśmy tutaj ponad godzinę”, zaśmiał się, „śniłeś, rozmawiałeś przez sen”.

– Myślałem o tym, jak mi powiedziałeś, jak mama zaczęła z psami.

„Ty, my jęczymy i pierdolimy się”, powiedział, „a potem zacząłeś mówić: „Wysikaj się, naszczaj na mnie”, więc pomyślałem, co do cholery, twoja matka uwielbiała być wkurzona, więc pomyślałem, że zobaczę, jak ty zareagował.”

– A czy dobrze mi poszło?

„Byłeś genialny, mam dla ciebie wielkie plany”.

– Och, sprawiasz, że brzmi to tak ekscytująco – powiedziała, pochylając się do przodu i całując jego kutasa. Widziała, jak reaguje na jej pocałunek, zaczynając dochodzić do erekcji. – Mmmmm – uśmiechnęła się – myślę, że znowu mnie chce.

„Nigdy więcej dzisiaj”, odpowiedział. Emma jęknęła. – Musisz wrócić do domu, zanim Paul nabierze podejrzeń. Byłeś tu codziennie, odkąd to zaczęliśmy, a teraz dzisiaj po twoim występie z Busterem jestem pewien, że twoja cipka musi czuć się poobijana.

„Czuję się wspaniale, tatusiu”, powiedziała, „i mogę robić, co mi się podoba, Paul nigdy by nie uwierzył, że go zdradzam, a już na pewno nie z moim ojcem i psem”.

„Jak na bardzo mądrego człowieka, musi być głupi, jeśli chodzi o ciebie”.

„Kocha mnie tatusiu, wiem, że nie jest zbyt dobry w łóżku, ale jest wspaniały we wszystkim innym i spójrzmy prawdzie w oczy, dziewczynie nie jest trudno zdobyć kutasa, jeśli naprawdę tego chce, jest wielu facetów gotowych na szybkie bzykanko z żadnych komplikacji.”

— Zorganizujemy dla ciebie coś więcej niż tylko szybki seks — powiedział.

– Mmmmmmm – odpowiedziała.

LeAnne myła naczynia, plecami do Julii. „Śniadanie będzie wkrótce gotowe. Usiądź przy stole.

Pan Schantz spojrzał na kobiety. „Oboje wydajecie się bardziej zmęczeni, niż powinniście. Burza nie była nawet taka zła.

„Czułam to przez długi czas” – powiedziała Julia.

Pani Schantz zesztywniała. „Bała się, więc zostałam przy niej”, powiedziała LeAnne, z rękami schowanymi w mydlanej pianie w zlewie.

„Więc tam poszedłeś zeszłej nocy” – powiedział pan Schantz.

 

 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x